Jacht KNUDEL podnoszenie zatopionej jednostki,

 

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki – Uxo Marine

 


 

Najnowsze nagranie:

Archiwum relacji na żywo:
14.02.2018 godz. 19:34

14.02.2018 godz. 15:06

14.02.2018 godz. 9:41

06.02.2018 godz. 9:37

05.02.2018 godz. 15:54

05.02.2018 godz. 14:16

05.02.2018 godz. 10:05

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo Marine

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Knudel” to jednostka drewniana o długości 12 metrów (kecz gaflowy). Jacht powstał w Ustce jako kuter rybacki w 1956 roku.
Właścicielem jachtu był, aż do swojej śmierci w 2016 roku, Niemiec –  Hans – Peter Klages.

Przebudowa jachtu z kutra na kecz została przeprowadzona w latach 90-tych. Jako jedyna jednostka w Polsce, Knudel był używany do odprowadzania zmarłych na miejsca wiecznego spoczynku.
Warto zaznaczyć, że odprowadzano w ten sposób nie tylko marynarzy, ale również wysiedleńców z Niemiec, którzy życzyli sobie być pochowani w morzu.
Jacht „Knudel” można było kilkukrotnie podziwiać na zlotach oldtimerów „Płótno i Rdza”, a także „Baltic Sail”.

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki – Uxo Marine

Jacht zatonął około godz 20:00 w marinie w Gdyni, w środę 17 stycznia. Przyczyną zatonięcia była najprawdopodobniej nieszczelność, powstała na skutek dostania się między keję a burtę twardego przedmiotu.
Właściciel jednostki, pan Adam Wojciechowski w jednym z wywiadów zapewnia, że jacht został przygotowany do zimowania i trudno mu uwierzyć w jego zatonięcie.

Po wstępnej inspekcji nurka zakłada się, że nastąpiło rozszczelnienie desek poszycia kadłuba. Powstało ono prawdopodobnie dzień przed zatonięciem jednostki, podczas sztormu, przez działanie na kadłub bryły lodu lub innego twardego przedmiotu.

Jacht KNUDEL podnoszenie zatopionej jednostki

Wydobyciem zabytkowej jednostki zajmuje się firma UXO MARINE. Prace przygotowawcze rozpoczęto 26 stycznia, kiedy to został przeprowadzony wstępny rekonesans.
Ekipa nurków zeszła pod wodę i oceniła dokładne położenie jednostki na dnie. 29 stycznia rozpoczęły się prace podwodne, podczas których ustalona została właściwa metoda podłożenia pasów pod jednostkę.
Następnego dnia nurkowie umieścili pasy pod jachtem.
Kolejnym etapem prac było ułożenie pontonów wypornościowych przy burtach jednostki, połączenie ich oraz zamocowanie. Po napompowaniu pontonów wypornościowych pracownicy firmy UXO MARINE przeszli do prostowania jachtu, poprawienia jego stabilności i ustawienia go na dnie.
3 lutego trwały ostatnie już prace przygotowawcze przed wyciągnięciem jednostki spod wody.
Prace przy podnoszeniu jednostki będą kontynuowane przez firmę UXO MARINE w najbliższych dniach.

Zapory przeciwolejowe zabezpieczające przed przenikaniem zanieczyszczeń do mariny

Jacht KNUDEL podnoszenie zatopionej jednostki

Jacht na tę chwilę został zabezpieczony poprzez zastosowanie zapory olejowej i zapory typu sorbent.

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo Marine

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo Marine

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo Marine

 

 

 

 

 

 

Pod kadłub jachtu została podłożona i napompowana pod nim poduszka powietrzna o wyporności 22 ton każda.

Knudel został podniesiony z dna, w którym osiadł na kilkanaście centymetrów. Uniesienie kadłuba jachtu pozwoliło na lekkie wypionowanie jednostki i powolne jej przesuwanie w kierunku kanału celem odsunięcia jej od nabrzeża. Takie właśnie działanie umożliwiło dostęp do jednostki w przestrzeni między kadłubem a nabrzeżem oraz docelowo usadowiło lewoburtowy ponton w prawidłowym miejscu. Dla wyjaśnienia Knudel po zatonięciu dolegał częścią dziobową do nabrzeża co uniemożliwiało wykonanie prac, jak również dostęp nurka do tej właśnie części jachtu.  W kolejnych dniach zostanie dołożona kolejna poduszka o takiej samej wyporności.

Napompowanie drugiej poduszki pozwoli unieść kadłub nad powierzchnię wody do wysokości pokładu. Gdy to nastąpi z wnętrza kadłuba przy użyciu pompy wysokiej wydajności będzie wypompowywana woda, co powinno pozwolić jednostce wynurzać się dalej korzystając z własnej wyporności.

Warto zwrócić w tym miejscu uwagę na fakt, że, cały proces podnoszenia jachtu o masie 31 ton i długości 40 stóp z głębokości 4,60m nie jest tak prosty jak może się to wydawać, szef ekipy nurków UXO MARINE wskazuje na wiele czynników mogących spowolnić pracę lub zrobić nie możliwą do wykonania w ciągu jednego dnia.

Jedną z takich przeszkód może być specyficzny drewniany kadłub jachtu przebywającego w bezruchu w wodzie już od ponad miesiąca, może to powodować przesuwanie się pasów podtrzymujących poduszki powietrzne po obu stronach kadłuba a co za tym idzie niekontrolowane przechyły jachtu. Jednostka musi być wyjęta z wody tylko i wyłącznie za pomocą poduszek powietrznych, ponieważ wjazd dźwigu o potrzebnym tonarzu na tą część mariny jest niemożliwy ze względu na zbyt mały dopuszczalny nacisk na metr, a koszt wynajęcia dźwigu pływającego, który mógłby ponieść jednostkę tej wielkości jest zbyt duży aby  było to opłacalne. Problematyczne tu są również maszty, które powodują dużą niestabilność.

Jacht KNUDEL podnoszenie zatopionej jednostki – 2018-02-06

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo Marine Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo Marine

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Obecna sytuacja Knudla nie jest łatwa. Jacht ponownie został ułożony na dnie. Podczas podnoszenia jednostki doszło do rozerwania  pontonu. Prawdopodobną przyczyną rozerwania był ostry, wystający  z kadłuba przedmiot lub pospolity pech. Dla tych którzy nie śledzą na bieżąco losów Knudla przypominamy przebieg akcji wydobywczej z ostatnich dni.

Po poniedziałkowych przygotowaniach jednostka czekała już tylko na podnoszenie. Sprawdzony został naciąg wszystkich lin, a następnie rozpoczęto pompowanie pontonów podłożonych pod Knudla. Ku radości wszystkich jednostka zaczęła pokazywać się na powierzchni wody. Pracownicy firmy UXO MARINE na bieżąco prostowali jacht.  I nagle.. doszło do nieoczekiwanej sytuacji jaką było rozerwanie pontonu. Jednostka ponownie pogrążyła się w wodzie i osiadła na dnie. Poluzowały się wszystkie naciągi. Niestety, rozerwanie się pontonu uniemożliwiło dalsze prace wydobywcze. Nurek z ekipą pomocniczą zakończyli już wydobycie rozerwanego pontonu. Jednostka czeka teraz na kolejną próbę wydobycia.

Jacht KNUDEL podnoszenie zatopionej jednostki – 2018-02-16

10 dni trwały prace przy wydobyciu Knudla. Zatopiona jednostka wcale tak łatwo nie chciała wyjść na powierzchnię. Tydzień wcześniej kiedy to już zaczęła się wynurzać – rozerwało ponton umieszczony pod jednostką. I wiele godzin ciężkiej pracy poszło na marne. Oczywiście doszła kolejna nieplanowana robota. Trzeba było rozplątać wszystkie liny i pasy, odczepić pontony oraz wyciągnąć je spod jednostki. Ekipa pracowała całymi dniami aby jak najszybciej móc założyć pasy ponownie, rozłożyć i przymocować liny. Tak też się stało. Gdy tylko nurkowie usunęli rozerwany ponton zaczęli zakładać nowy. Kilka dni przygotowań i znowu nastał dzień, w którym wszystko już było przygotowane, aby jacht ujrzy światło dzienne. Jako pierwszą czynność nurek sprawdził naciągnięcie lin oraz ułożenie pontonów. Po weryfikacji zaczęto pompowanie pontonów. Jednostka zaczyna się lekko poruszać, uśmiechy pojawiały się na twarzach i nagle stop.

Jacht ani drgnie. Nie wiadomo dlaczego. Kierownik prac podwodnych wysyła nurka pod wodę aby sprawdził co się dzieje. Okazało się, że poduszka pod Knudlem lekko zmieniła swoje położenie, po małej modyfikacji pracownicy znów pompują pontony.

Jacht KNUDEL podnoszenie zatopionej jednostki – złamane maszty

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo Marine

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jednostka się prostuje. Jakby tego było mało, nagle, całkiem nieoczekiwania połamały się maszty. Niestety były już w technicznie złym stanie i nie wytrzymały ciągłego „kołysania się” jednostki z czym liczyli się wszyscy łącznie z właścicielem. Czy złamane maszty to taka tragedia? Wcale nie. Były one tak spróchniałe że bez wymiany ich na nowe właściciel nie mógłby przywrócić jachtu do stanu używalności. W jednym z wywiadów zaznaczył, że byłaby to jedna z pierwszych rzeczy jakie zrobiłby z jachtem. Maszty złamane, ale operacja podnoszenia Knudla trwa dalej. Maszty są tutaj najmniejszym problemem. Wystarczy wymienić na nowe. Priorytetem dalej było wyciągnięcie jednostki spod wody. Prace trwały do późnych godzin nocnych. I nagle w okolicach godziny 20 nastał długo oczekiwany moment. Jacht zaczął podnosić się spod powierzchni wody. Powoli i stopniowo. Załoga czujnie obserwowała każdy centymetr wynurzenia. Równomiernym pompowaniem pontonów operowali w taki sposób aby Knudel utrzymywał pozycję prostą przy wynurzaniu.

Jacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo MarineJacht KNUDEL podnoszenie/wydobycie zatopionej jednostki - Uxo Marine

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

I nastała  wiekopomna chwila. Jacht stanął na wodzie. Fakt podtrzymywały go jeszcze poduszki, ale wynurzył się a to było najważniejsze. W celu całkowitego wypompowania z kadłuba wody, w kabinie jachtu zostawiono pompę aby na bieżąco odsysała wodę, która co prawda w małych ilościach ale dostawała się pod pokład. Prace w tym dniu zakończyły się około godziny 23:00. Rankiem następnego dnia ku radości wszystkich Knudel dalej był na powierzchni. Teraz tylko spokojnie czeka na przetransportowanie go do miejsca gdzie odbędzie się generalny remont jachtu. Jak twierdzi właściciel jeszcze w tym roku zobaczymy Knudla w akcji. Trzymamy mocno kciuki.

 

Informacje o postępach prac wraz ze zdjęciami i filmami wykonanymi przez Nas będziemy udostępniać możliwie na bieżąco.

Pod tym linkiem znajdują się materiały filmowe z akcji podnoszenia jachtu

 

Jacht KNUDEL podnoszenie zatopionej jednostki Etap 1